Niewielki transport zamienił się w ledwo domykany samochód gratów. Dziw ze wszystko się zmieściło. Z małego mieszkania w Dąbrowie Górniczej wywieść kilka rzeczy. Tak się właśnie przyjeżdża na pięć minut roboty. Jak to mówił mój dobry kolega: nie takie rzeczy my ze śwagrem szarpali w 1939roku 🙂 Pozdrawiam weterana Piotra z Zagórza 🙂